Edukacja narodowa

Chcąc mówić o Wielkiej Polsce – Polsce silnego Narodu, musimy zwrócić naszą uwagę na to jak ważna
jest w wypełnieniu tego dzieła edukacja narodowa. Wszystko co chcemy osiągnąć w przyszłości musi
wszak być odpowiednio poddane analizie naukowej, musi opierać się na wiedzy, a więc to na czynniku
ludzkim opiera się przyszłość naszej Ojczyzny. Tylko dobrze zaplanowana, odpowiednio kontrolowana i
na bieżąco ewaluowana edukacja może być podwaliną dla budowy elit, swoistą kuźnią służącą nam
wszystkim. Należy przecież od samego początku przywrócić odpowiednio wyższą rangę zawodom
praktycznym, często wymagającym większych zdolności manualnych niż czysto umysłowych.
Rozumiejąc jak ważne jest odpowiednie wykształcenie, zgodnie z naszymi indywidualnymi
zdolnościami, a nie fikcyjne zapychanie uczelni-krzaków tylko po to by zdobyć kolejny nic nie warty
dyplom, jest właśnie kierunkiem w jakim powinna iść edukacja narodowa. Tak strategiczne,
perspektywiczne spojrzenie na to zagadnienie jest niezbędne, a jakiekolwiek odstępstwo od takiego
podejścia skutkuje frustracją młodych pokoleń, od których wymaga się podążania za modą na zbędne
kierunki nauczania, emigracją/imigracją zarobkową, niepewnością zatrudnienia, a co może pójść za tym,
zwlekaniem lub rezygnacją z założenia rodziny. Wszystkie płaszczyzny życia całego Narodu przenikają
się wzajemnie, dlatego też jego fundament – edukacja, jest tak istotny.
Nie można nawet zbliżyć się do samego planowania nauczania narodowego bez zastanowienia się kto
właściwie powinien się nim zająć. Czyż wykuwanie Wielkiej Polski, wykuwanie Jej elit nie powinno być
wykonywane przez równie rozwinięte elity Narodu? Pytanie te nie musi pozostać bez odpowiedzi, mimo
że jest ona tak prosta. Odpowiedzią niech będą zmiany organizowania i kontrolowania pracy nauczycieli
szkół publicznych. Niech spadkobiercy pierwszej w całej Europie władzy oświatowej, Komisji Edukacji
Narodowej, na nowo poznają wielką wagę swojej służby. Nie na darmo zawód ten porównywany jest do
„powołania”, misji służącej nam wszystkim – uczniom, rodzicom, pracownikom i pracodawcom. Oddając
dzieci, młodzież w ręce nauczycieli, chcemy aby czas spędzony w szkole owocował nie tylko rozwojem
intelektualnym, ale i fizycznym, duchowym i społecznym. Tylko placówki oświaty, gdzie uczniowie będą
czuli się bezpieczni, będą prowadzeni przez bardzo dobrze przygotowaną kadrę nauczycieli, przyniosą
oczekiwany efekt kształcenia. Dobrze przygotowana kadra to taka, która chcąc doskonalić umiejętności
swoich podopiecznych, sama daje im przykład nieustannie szkoląc się przedmiotowo i pedagogicznie.
Wszelkie przejawy braku profesjonalizmu powinny być analizowane i odpowiednio karane. Brak kontroli
metodyki nauczania, zaangażowania i rozwoju zawodowego nauczycieli może być demotywujące dla
kolejnych pokoleń przedstawicieli tej profesji. Należy zastanowić się nad większym docenieniem
nauczycieli pełnych pasji, wiedzy i motywacji do samorozwoju, w przeciwieństwie do osób, które nie
dość, że nie pomagają to nawet szkodzą młodzieży swoją postawą, niedbalstwem i zachowaniem dalekim
od etosu nauczyciela. Ministerstwo oświaty i kuratoria, muszą mieć narzędzia by móc skutecznie
rozliczać za pracę dydaktyczną, ale i działania pozaszkolne. Tym większy nacisk musi być położony na
jasne i konkretne godziny pracy nauczycieli, zauważając i biorąc pod uwagę ogrom pracy jaki muszą oni
wkładać w przygotowanie zajęć, zajęcia pozalekcyjne, spotkania z rodzicami, rady pedagogiczne,
analizowanie pracy uczniów, a także dodatkowe szkolenia. Odpowiednio przygotowani i wyszkoleni
nauczyciele, będący mentorami dla swoich uczniów, muszą być należycie wynagrodzeni, aby jak
wcześniej zostało to opisane, sami widzieli sens dalszego rozwoju, nie tylko oczekując kiedy wszystko
przyjdzie do nich samo jak kontrakt, mianowanie i dyplomowanie.
Mając odpowiednie kadry, czynnik ludzki tego ogromnego przedsięwzięcia i wielkiej odpowiedzialności
jakim jest edukacja narodowa, zacząć można projektować programy nauczania, cele i wizje
poszczególnych etapów, czy też pojedynczych klas. Powrót do ośmiu klas szkoły podstawowej, a tym
samym rezygnacja z gimnazjów, było dobrym rozwiązaniem. Trzyletni okres między szkołą podstawową,
a ponadpodstawową wprowadzał spore zamieszanie, niewiele dając w zamian. Nie ma potrzeby również
zmieniać podziału szkoły podstawowej z edukacji wczesnoszkolnej i edukacji właściwej. To właśnie
pierwsze trzy lata mają tak wielki wpływ na odpowiednie zaaklimatyzowanie się i uspołecznienie
młodych uczniów w murach kolejnych szkół. Fundamentem programu nauczania od samego początku
powinny być bloki ogólnorozwojowe, fizyczne, duchowe i patriotyczne. Szczegółowe programy każdego
bloku będą opracowane przez zespoły techniczne, wyselekcjonowane spośród specjalistów danej
dziedziny. Kolejny etap, już właściwej edukacji w szkole podstawowej musi obejmować wystarczająco
szeroki zakres przedmiotów zarówno ścisłych, jak i humanistycznych, wciąż kontynuując edukację
fizyczną, religijną oraz patriotyczną. Ten nowopowstały blok zajmować miałby się zaznajamianiem
uczniów z postawami godnymi do naśladowania pod względem miłości do Ojczyzny, ciekawostkami,
grami i zabawami związanymi z naszymi tradycjami, poznawaniem okolicy i lokalnych zabytków oraz
obcowaniem z naturą. Wszystkie szkoły ponadpodstawowe muszą mieć zapewnione odpowiednie
warunki do kontynuowania wspomnianych wyżej bloków edukacyjnych. O ile z wychowaniem
fizycznym, religią, czy też wychowaniem rodzinnym nie będzie żadnego problemu, wykorzystując
odpowiednie pomieszczenia wewnątrzszkolne, o tyle warto myśleć o współpracy organów
odpowiedzialnych za szkoły z takimi instytucjami jak baseny, muzea, teatry, kina czy też strzelnice.
Szkoła może powinna być nie tylko miejscem, gdzie uczniowie spędzają kilka godzin od rana, po czym
czasem wręcz zapominają po co w niej byli, ale również wzorowym organizatorem i swego rodzaju
drogowskazem jak można spędzać wolny czas. Dzięki wcześniej wspomnianej współpracy pomiędzy
szkołami a obiektami rozrywkowymi, istnieje szansa na skupienie młodzieży na wartościowym
inwestowaniu swojego czasu w pasje jakimi może być sport, jak i wolontariat, czy też kluby literacki i
filmowe.
Kolejnym ważnym aspektem związanym z edukacją narodową są kryteria oceniania. Korzystając z
wieloletnich doświadczeń, wszelkich badań i analiz, zastanowić się trzeba nad efektywnością oceniania
sumującego na rzecz oceniania kształtującego. Ocenianie sumujące skupia się na samym efekcie
kształcenia, podczas gdy ocenianie kształtujące zaangażowane jest począwszy od samego procesu
zdobywania wiedzy. Nie zmienia to faktu, że egzaminy wstępne, czy też końcowe są niezbędne w
procesie rekrutacji, wespół z konkursem świadectw, który z kolei bardziej docenia pracę ucznia w czasie
całego roku szkolnego, a nie jednorazowej dyspozycji danego dnia egzaminu. Złotym środkiem będzie
wykorzystywanie znanego wszystkim systemu oceniania sumującego na równi z ocenianiem
kształtującym, które jest naturalnym towarzyszeniem nauczyciela w rozwoju ucznia, podejściem zgoła
bardziej empatycznym, odpowiadającym na jego potrzeby, budującym wzajemne zaufanie i autorytet
pedagoga jako specjalisty profesjonalnie wspierającego proces nauczania. Wracając do samego początku
– odpowiednio wyszkolony nauczyciel, zaangażowany w kształcenie i wychowanie podopiecznych,
otrzymując satysfakcjonujące wynagrodzenie, pracując w ustalonych godzinach pracy, ma być mentorem
dla swoich studentów.
Co więcej, w samym procesie nauczania nie możemy pomijać tak ogromnej roli jaką pełnią rodzice. Oni
także powinni brać czynny udział w ocenianiu kształtującym, być kolejnym ogniwem scalającym cały
proces. Nauczyciele muszą być z nimi w stałym kontakcie nie tylko pod względem wyników szkolnych
ale i oceny zachowania, czy też ogólnego rozwoju psychofizycznego. Rodzice muszą brać czynny udział
w życiu szkoły, aby móc reagować na bieżąco na pozytywne jak i negatywne sygnały, czy też wręcz
integrować się z innymi rodzicami i pedagogami.
Szkoła nie jest instytucją zamkniętą i samowystarczalną. Szkołę tworzymy my – kadra, uczniowie i
rodzice, a budujemy ją na fundamentach kultury europejskiej, etosie wczesnych szkół katolickich i
najnowszej wiedzy pedagogicznej, andragogicznej i psychologicznej.
RRD